Była Margolcia teraz jest Nataszka :)
Laleczka w sukieneczce w kwiatki, z kapelusikiem. Wybrała się do ogródka szukać wiosny ..... i chyba w końcu ją znalazła :)
Lalę uszyłam dla małej Nataszki :)
Pozdrawiam wszystkich którzy jeszcze tu do mnie zaglądają i dziękuję za wszystkie komentarze :)
A wszystkim tym którzy kopiują moje prace, powielają moje pomysły i zdjęcia, życzę własnej twórczości ......
Basia
jest przepiękna
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też mi się podoba ....
UsuńUrocza...:)
OdpowiedzUsuńBalerinki, koszyczek, kolorki, warkoczyki i ten uśmiech...:)
Czarujesz Moja Droga...czarujesz igłą, a powinno różdżką ?! ;)
Bardzo lubię czarować igłą .... i nitką :)
UsuńUrocza buźke ma słodziutką :)
OdpowiedzUsuńA ile musiałam namalować tych buziek żeby była ta idealna .... ale się udało :)
UsuńJaka śliczna, nie sposób się nie uśmiechnąć jak się na nią patrzy :)
OdpowiedzUsuńDZiękuję :)
UsuńPiękna jest, taka miła i dziewczęca! śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj sesja zdjęciowa nie była łatwa, biegałam z aparatem i łapałam słońce :)
UsuńWspaniała jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepiękna laleczka!
OdpowiedzUsuńDZiękuję :)
UsuńIt's very beautiful!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniała. Też marzę o uszyciu laleczki ale na pewno nie dorównam Tobie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńA skąd wiesz..... może będzie jeszcze piękniejsza :) Zachęcam, bo szycie to fajna zabawa :) Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńZaglądam, cały czas z niecierpliwością wypatrując kolejnego posta.
OdpowiedzUsuńNataszka jest urocza, jej właścicielka pewnie oszaleje z radości.
Co do powielania pomysłów, to traktowałabym to jako komplement. Twoje prace są piękne, jedyne w swoim rodzaju i moim zdaniem trudno byłoby posądzać naśladowców o plagiat. Podejrzewam, że "naśladowczynie" nie mają takiej wyobraźni, by samej wpaść na satysfakcjonujący pomysł. Stąd próby powielania pomysłów - podejrzewam, że nieudolnego. Nie złość się więc, tylko szeroko uśmiechnij i pogratuluj sobie błyskotliwości. :-)
Pozdrawiam. Ola M.
Olu M. ..... bardzo Ci dziękuję za takie miłe słowa i za każde odwiedziny na moim blogu :) Wydaje mi się, że kiedyś się podpisywałaś jako Ola Sz. ? Jeżeli zmieniłaś stan cywilny to gratuluje :)
UsuńTo co napisałaś jest prawdą i też tak uważałam. I nie mam nic przeciwko jak ktoś zainspiruje się moimi pracami i uszyje coś dla siebie. To jest na prawdę miłe. Ale przykro jest patrzeć jak ktoś kopiuje moje prace i robi to zarobkowo .... No ale cóż, na to nie ma rady. Proszę, upominam, piszę i dostaję za to bęcki ..... I masz rację z tym nieudolnym powielaniem pomysłów, dokładnie tak jest. Dlatego uśmiechnę się szeroko i będę dalej robić to co lubię :) Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję :) Basia